Znowu czas przyspieszył. Ledwo nadążam. W poprzedni poniedziałek nie było postu, bo po prostu nic nie miałam do pokazania. Moje wytworki nie były pokończone. Dzisiaj za to będzie dużo zdjęć, więc to post dla tych co mają czas. Mam problem, żeby wybrać coś na początek. Nie będę wymyślać, tylko pokażę w takiej kolejności jak były zrobione zdjęcia. Na początek więc komplet "strzałka", czapka i mitenki. Tylko czapka wykonana jest na szydełku, bo reszta jest zrobiona na drutach. Włóczka to Malabrigo Lace i Stenli Cherga. Zamawiająca sama doda pompon do czapki.
Kolejna praca, to znowu chusta na drutach. Włóczki to Lace Dropsa i Trekking ZitronaTaki czas, że oprócz dziergania trzeba było jeszcze wykonać kartki świąteczne, bo przecież już sporo też ich dostałam.Brysia poprosiła mnie o zrobienie zaproszeń na chrzest jej córeczki.A teraz pragnę z całego serca podziękować za kartki świąteczne, które otrzymałam.
Od Doroty, Gosi i Basi
Od Lidzi i EluniOd Basi, Beatki i EdytyBędziecie ze mną w te święta. Dziękuję.Powoli przygotowuję się do zbliżających się świąt. Łatwo nie jest, bo jestem z tym prawie całkiem sama. Wszyscy są bardzo zajęci i to ja upieram się żeby utrzymać świąteczny nastrój i tradycje.
Dobrze, że ostatnie prace jesienne zakończyły się. Przyprawa warzywna gotowa, chociaż trochę jej mniej w tym roku, bo tylko około 5kg.
To oczywiście nie wszystkie skończone prace, ale na razie nie mogę ich pokazać, żeby nie psuć niespodzianki. Mam nadzieję pojawić się za tydzień, czyli już po świętach.Póki co, bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze i składam wszystkim najlepsze życzenia świąteczne.