Zgodnie z obietnicą, dzisiaj temat komunijny. Sporo mam zdjęć do pokazania. Wykonałam dwa frywolitkowe komplety komunijne dla dziewczynek i kilka karteczek.
Zacznę od komunijnego kompletu frywolitkowego, który miał być na bogato. Wianuszek, profitka do świecy, torebka i spinki. Oj sporo pracy wymagał, szczególnie torebka była bardzo pracochłonna.
I trochę szczegółów.
Drugi komplet skromniejszy w ozdoby, ale za to z mitenkami.
Zacznę od komunijnego kompletu frywolitkowego, który miał być na bogato. Wianuszek, profitka do świecy, torebka i spinki. Oj sporo pracy wymagał, szczególnie torebka była bardzo pracochłonna.
I trochę szczegółów.
Drugi komplet skromniejszy w ozdoby, ale za to z mitenkami.
Razem z tym kompletem miałam wykonać też dwie frywolitkowe różowe spinki.
Macie dosyć? Trudno, pokażę jeszcze karteczki.
Najpierw te w kształcie książek.
Pierwsza
Druga
W kształcie pudełek.
Pierwsze
Drugie
Trzecie
Czwarte
Oprócz prac frywolitkowych i karteczek zrobiłam także komunijnego anioła ze złotymi dodatkami. .
Jeszcze chciałam się pochwalić pewnym spotkaniem. Powinnam to zrobić w poprzednim poście, ale nie miałam zdjęć zgranych z aparatu do laptopa.
Otóż odwiedziła mnie tydzień temu Lucyna. Było wspaniale i wspólnie spędzony czas szybko przeleciał. Jak zwykle czuję niedosyt. Żeby nie te odległości.... Lucynka jest pierwszą znajomą z internetu poznaną w realu. Cieszę się że ta znajomość wciąż trwa. Gdy się spotykamy to możemy porozmawiać naprawdę o wszystkim.Mam nadzieję, ze niedługo znowu się zobaczymy. Musimy pomyśleć o reaktywacji gdańskich spotkań maranciakow.
I na koniec przypominam, ze drzwi mojego domu są zawsze otwarte dla gości. Lato się zbliża, więc może ktoś zawita na Kaszuby.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Udanego tygodnia życzę i pozdrawiam serdecznie.