Walentynki to nie jest to moje święto, ale jeżeli jest zapotrzebowanie to serduszka powstały. Zacznę od serduszek "kwiatków doniczkowych".
To teraz serduszkowe breloczki.
Najpierw szydełkowe.
Z koralików.
I ostanie serduszka na kartce urodzinowej.
Nie są to wszystkie serduszka które zrobiłam, ale nie mogę za szybko wszystkiego pokazać żeby nie psuć niespodzianki.
A teraz zaległości czyli mój tajny projekt. Już jest u właścicielki . To szydełkowy płaszcz wykonany z włoczki Lanagold. Dotarł i już wiem, że pasuje. Jeżeli otrzymam zdjęcia, a mam je obiecane, to oczywiście je pokażę. Najpierw płaszczyk na plaskacza na stole.
I na modelce, która ma trochę inne gabaryty niż osoba obdarowana. Wtedy jeszcze bez guzików i zdjęcia zrobione na szybko. Nawet na jednym uwiecznił się niechcący mój paluch.
Prezent pasuje i spodobał się, więc bardzo się cieszę i odetchnęłam, bo źle się robi nie mogąc przymierzyć w trakcie pracy.
To na koniec trochę słodkości. Na poprzednią niedzielę usmażyłam chrusty.
Na Tłusty Czwartek były oczywiście pączki.
A ze po pączkach zostały mi białka, wiec upiekłam kokosanki.
Nie było mnie w zeszłym tygodniu, ale to po prostu dlatego, ze nie miałam co pokazać, Część prac była pozaczynana a części nie mogłam jeszcze pokazać. Wszystko u mnie w porządku i odpukać ale żadne choróbska się mnie nie imają, więc uspokajam osoby które się niepokoiły moją nieobecnością na blogu. Dziękuję za troskę. Wszystkim zaś dziękuję za odwiedziny i komentarze. Obserwartorów wciąż ubywa w zastraszającym tempie, ale chyba dużo blogów tak ma.
Black Cat dzisiaj słodkości już są. Ostatnio rzadziej je piekę. Jesteśmy teraz prawie zawsze sami z mężem, wiec dużo ich nie jemy. Powstają okazjonalnie i gdy maja zjawić się goście a w słoju zawsze czekają ciasteczka mojego wypieku na gości niezapowiedzianych.
Sylwia no jestem bardzo ciekawa, czy pączki Ci się udały.
To wszystko dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia życzę.
To teraz serduszkowe breloczki.
Najpierw szydełkowe.
Z koralików.
I ostanie serduszka na kartce urodzinowej.
Nie są to wszystkie serduszka które zrobiłam, ale nie mogę za szybko wszystkiego pokazać żeby nie psuć niespodzianki.
A teraz zaległości czyli mój tajny projekt. Już jest u właścicielki . To szydełkowy płaszcz wykonany z włoczki Lanagold. Dotarł i już wiem, że pasuje. Jeżeli otrzymam zdjęcia, a mam je obiecane, to oczywiście je pokażę. Najpierw płaszczyk na plaskacza na stole.
I na modelce, która ma trochę inne gabaryty niż osoba obdarowana. Wtedy jeszcze bez guzików i zdjęcia zrobione na szybko. Nawet na jednym uwiecznił się niechcący mój paluch.
Prezent pasuje i spodobał się, więc bardzo się cieszę i odetchnęłam, bo źle się robi nie mogąc przymierzyć w trakcie pracy.
To na koniec trochę słodkości. Na poprzednią niedzielę usmażyłam chrusty.
Na Tłusty Czwartek były oczywiście pączki.
A ze po pączkach zostały mi białka, wiec upiekłam kokosanki.
Nie było mnie w zeszłym tygodniu, ale to po prostu dlatego, ze nie miałam co pokazać, Część prac była pozaczynana a części nie mogłam jeszcze pokazać. Wszystko u mnie w porządku i odpukać ale żadne choróbska się mnie nie imają, więc uspokajam osoby które się niepokoiły moją nieobecnością na blogu. Dziękuję za troskę. Wszystkim zaś dziękuję za odwiedziny i komentarze. Obserwartorów wciąż ubywa w zastraszającym tempie, ale chyba dużo blogów tak ma.
Black Cat dzisiaj słodkości już są. Ostatnio rzadziej je piekę. Jesteśmy teraz prawie zawsze sami z mężem, wiec dużo ich nie jemy. Powstają okazjonalnie i gdy maja zjawić się goście a w słoju zawsze czekają ciasteczka mojego wypieku na gości niezapowiedzianych.
Sylwia no jestem bardzo ciekawa, czy pączki Ci się udały.
To wszystko dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia życzę.