to dzisiaj będzie jej sporo. Poproszono mnie o ubranie we frywolitkę 8 jajek akrylowych o różnych rozmiarach. Dzisiaj pokażę 6 sztuk, bo nie zdążyłam z resztą. Za tydzień zaprezentuję dwa ostatnie największe jajka.
Dłubaniny z tymi ubrankami ogrom, ale i przyjemności sporo przy tworzeniu.Następna praca to sukienka dla mojej synowej. Nie zdążyłam zrobić zdjęć na płasko, tylko są na właścicielce. Trochę zdjęcia skracają jej sylwetkę ale robione przez syna ze sporej wysokości.
Sukienka wykonana jest z 14 sztuk 50gramowych motków włóczki Phil Randonnees firmy
Phildar na drutach od 3 do 4,5mm. Na cieńszych drutach zaczynałam stójkę z góry i potem zmniejszałam druty w okolicy pasa aby otrzymać taliowanie. Bardzo się cieszę, że prezent spodobał się.
A na koniec ogromne podziękowania dla Basi za pierwszą świąteczną kartkę. Zmobilizowała mnie ona i przypomniała, że najwyższy czas zająć się przygotowaniem kartek wielkanocnych. Większość wczorajszej niedzieli upłynęła właśnie na wycinaniu potrzebnych elementów. Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Po długim czasie serdecznie witam kolejną obserwatorkę i zapraszam do rozgoszczenia się.
Nie wiem jak u Was ale u mnie czas ucieka w strasznym tempie. Święta zbliżają się, a pracy ciągle przybywa. Życzę Wam udanych przygotowań i oczywiście nie zapominajcie o czasie dla siebie na przyjemności. Pozdrawiam cieplutko.