Frywolitkowy wianek komunujny i zaległości.

Nie za bardzo mam ochotę pisać, ale czas nadrobić zaległości na blogu. Zacznę od wianka frywolitkowego na Komunię św. Jest dosyć skromny według życzenia klientki z mniejszą ilością koralików. To chyba jedyny wianek w tym sezonie komunijnym.
Zaczęłam od pracy komunijnej a powinnam cofnąć się do świąt wielkanocnych. Powstały bowiem takie prezenty na zająca.
Czarny komin z włóczki tasiemkowej z dodatkiem koralików Toho. Czerń jest prawdziwa, piękna ale na zdjęciach niestety tego nie widać.
Chusta w rudej tonacji czyli kolejny wirus.
I motyl.
Zaproszenia ślubne dla syna naszych przyjaciół też od dawna  gotowe. Były bardzo pracochłonne, głównie przez samodzielne klejenie kilkuset kwiatków.
Będąc przy papierkach to pokażę jeszcze kilka kartek na różne okazje.
Pudełko na Bierzmowanie.
Na 80 urodziny
Na urodziny dla kociary
Na koniec jeszcze serdeczne podziękowania za wszystkie życzenia świąteczne. Dotarło jeszcze kilka kartek za które szczególnie dziękuję.
Ilonie, Kasi, Beacie, Alinie, Eluni i Irenie
Zdjęć mam dużo więcej, ale na dzisiaj wystarczy bo i tak długi post powstał. Nie lubię zaległości i mam nadzieję że za tydzień wyjdę na prostą.
Tymczasem bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Udanego majowego tygodnia życzę i pozdrawiam serdecznie.