Trudny był dla mnie miniony tydzień. W sobotę minął rok jak odeszła moja kochana mama. Wspomnienia w takiej chwili powracają ze wzmożoną mocą. Do tego powoli przedświąteczne porządki i sporo zamówień. Dzisiaj zacznę od tych wielkanocnych. Moja kuzynka poprosiła o zrobienie kury i kurczaka jakie kiedyś już powstały. Oczywiście jak to u mnie są trochę zmienione.
Tak jak w poprzednich postach i tym razem nie może zabraknąć chusty. Tym razem to znana chusta pod nazwą wirus, czyli wykonana na szydełku. Włóczka to Magic Colors w 200 g 800m. Pół na pół bawełna z akrylem.
Moja siostra zaś poprosiła o zrobienie ubranka na jej lampkę, a właściwie na istniejący, niezbyt piękny abażur. Z metalizowanego kordonka Maximum w kolorze jasnego złota powstało takie coś.
Ponieważ siostra ma dzisiaj urodziny, to zrobiłam do kompletu serwetkę z elementów jak na abażurze. Ewa jeszcze raz najlepsze życzenia.
To teraz zdjęcia które dostałam od siostry w dwóch wersjach tzn z włączonym światłem i bez
Dla siebie też coś zrobiłam. Z podarowanej mi wcześniej włóczki Sol Degrade inspirując się jednym z filmików z edziewiarki zrobiłam taki komin. Muszę przyznać że zrobił wrażenie i bardz zwraca na siebie uwagę.
I to byłoby prawie wszystko. Znowu przybyło mi trochę przedmiotów, których na razie nie mogę pokazać. Sukienka dla mojej przyszłej synowej to mam nadzieję pojawi się wkrótce a reszta to niestety prezenty na zająca, więc pokażę gdy dotrą do właścicieli. Na koniec postępy w supłaniu serwetki frywolitkowej według Renulka. Nadal jestem na bieżąco ale chyba niedługo będzie trudniej.
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Udanego wiosennego tygodnia życzę i uciekam do obowiązków. Dzisiaj w planie mycie okien i zmiana firan z krótkich na długie, bo chcę wykorzystać lepszą pogodę, która niestety ma się popsuć. Pozdrawiam serdecznie.
Tak jak w poprzednich postach i tym razem nie może zabraknąć chusty. Tym razem to znana chusta pod nazwą wirus, czyli wykonana na szydełku. Włóczka to Magic Colors w 200 g 800m. Pół na pół bawełna z akrylem.
Moja siostra zaś poprosiła o zrobienie ubranka na jej lampkę, a właściwie na istniejący, niezbyt piękny abażur. Z metalizowanego kordonka Maximum w kolorze jasnego złota powstało takie coś.
Ponieważ siostra ma dzisiaj urodziny, to zrobiłam do kompletu serwetkę z elementów jak na abażurze. Ewa jeszcze raz najlepsze życzenia.
To teraz zdjęcia które dostałam od siostry w dwóch wersjach tzn z włączonym światłem i bez
Dla siebie też coś zrobiłam. Z podarowanej mi wcześniej włóczki Sol Degrade inspirując się jednym z filmików z edziewiarki zrobiłam taki komin. Muszę przyznać że zrobił wrażenie i bardz zwraca na siebie uwagę.
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Udanego wiosennego tygodnia życzę i uciekam do obowiązków. Dzisiaj w planie mycie okien i zmiana firan z krótkich na długie, bo chcę wykorzystać lepszą pogodę, która niestety ma się popsuć. Pozdrawiam serdecznie.