Ostatnio jakoś tak się układa, że mam do pokazania albo dużo prac albo nic i dlatego nie pojawiłam się z postem w zeszłym tygodniu. Dzisiaj za to będzie dużo zdjęć, a i tak pokażę nie wszystko co zrobiłam , bo po prostu nie zdążyłam części prac sfotografować.
Zacznę od tego co największe czyli firanki z kokardkami o wymiarach 300x80cm. Wykonałam je z kordonka Babylo20 szydełkiem 1mm. Zużyłam 4 motki nici po 10 dkg w każdym a właściwie kilka metrów musiałam dołożyć z piątego.
Zdjęcia robione w dużym pospiechu, tuż przed włożeniem do wysyłanej paczki a zaraz po zdjęciu ze styropianów na których firanka schla i blokowała się.
Następny wykonany przedmiot to mój aniołek, tym razem miał tylko około 13 cm wysokości.
Nie mogło zabraknąć także prac wielkanocnych. Tym razem baranki.
Komplet biżuterii przeznaczony na prezent.
I na koniec kartki na rożne okazje.
Następny post będzie mocno serwetkowy bo mam zamówienia na takie do koszyków wielkanocnych. Zbliżam się także do końca mojego haftu koralikowego przeznaczonego na urodzinowy prezent dla mamy. Nie zapowiada się więc aby znowu pojawiła się przerwa w poniedziałkowych postach. Po prostu będę miała co pokazać.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Zyczę Wam udanego, słonecznego tygodnia. U mnie prawdziwe zgniłe przedwiośnie. Nic tylko stać ze ścierką i mopem i myć podłogi , bo bardzo błoto się nosi. Pozdrawiam serdecznie.
Zacznę od tego co największe czyli firanki z kokardkami o wymiarach 300x80cm. Wykonałam je z kordonka Babylo20 szydełkiem 1mm. Zużyłam 4 motki nici po 10 dkg w każdym a właściwie kilka metrów musiałam dołożyć z piątego.
Zdjęcia robione w dużym pospiechu, tuż przed włożeniem do wysyłanej paczki a zaraz po zdjęciu ze styropianów na których firanka schla i blokowała się.
Następny wykonany przedmiot to mój aniołek, tym razem miał tylko około 13 cm wysokości.
Nie mogło zabraknąć także prac wielkanocnych. Tym razem baranki.
Komplet biżuterii przeznaczony na prezent.
I na koniec kartki na rożne okazje.
Następny post będzie mocno serwetkowy bo mam zamówienia na takie do koszyków wielkanocnych. Zbliżam się także do końca mojego haftu koralikowego przeznaczonego na urodzinowy prezent dla mamy. Nie zapowiada się więc aby znowu pojawiła się przerwa w poniedziałkowych postach. Po prostu będę miała co pokazać.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Zyczę Wam udanego, słonecznego tygodnia. U mnie prawdziwe zgniłe przedwiośnie. Nic tylko stać ze ścierką i mopem i myć podłogi , bo bardzo błoto się nosi. Pozdrawiam serdecznie.